poniedziałek, 11 marca 2013

Katowice w moich oczach... czyli za co kocham to miasto!


Tak jak wcześniej obiecywałam pojawia się post, w którym zaproszam Was do siebie. Pewnie spodziewaliście się spacerku po moim mieszkanku, ale jak narazie zaprosze Was do "mojego" miasta. Miasta, które kocham :)

Co prawda nie urodziłam się w Katowicach ale od 3 miesiąca życiu tutaj właśnie mieszkam. Z racji codziennych obowiązków i urwania głowy, może też troszke pogody na zewnątrz już dawno nie miałam okazji żeby po prostu pochodzić po centrum, aż do wczoraj. Zmarzłam niemiłosiernie ale na własne oczy mogłam zobaczyć jak ostatnio zmieniają się Katowice :)

 I jak narazie Katowice wygladają nie inaczej jak jeden wielki plac budowy. Wszystko rozkopane, drogi pozastawiane, ciężko się gdziekolwiek dostać, ale może warto to przetrwać i wreszcie doczekac się nowego, skończonego piękniejszego dworca i starówki, której jak do tej pory Katowice niestety nie mają.


Pytanie jakie Wam pewnie teraz przychodzi do głowy to: "to za co ona tak kocha Katowice?"
A jak dla mnie odpowiedź jest bardzo prosta...
Nie tylko za to, że tu mama z tatą posłali mnie do przedszkola, a potem do szkoły pierwszej, drugiej, trzeciej, ale dlatego, że mimo ciągłych zmian, są tu rzeczy i tradycje, które pozostają niezmienne :)

Bo Katowice to miasto gdzie chyba nie ma rodziny, w której nie było by choć jednej osoby, która pracowała lub pracuje na kopalni. 

Miasto gdzie na obiad niedzielny do tej pory wiekszość rodzin zjada rosół, a potem kluski śląskie, rolade i modro kapuste.

Miasto, w którym jemy kartofle, śmieci wyrzucamy do hasioka, jeżdzimy baną a na tłusty czwartek kupujemy kreple :)

Miasto, w którym kibice są tak wierni, że jest to tak piękne aż przerażające i tak przerażające aż piękne.

Miasto, którego znakiem rozpoznawczym jest "Statek kosmiczny" (w którym wciąż się coś ciekawego dzieje) a bloki mają kształt gwiazdy lub kukurydzy.

Miasto z dziwactwem, gdzie na rondzie w fontannie nieraz płynie kolorowa woda.

Nie wiem, czy na zawsze tu zostane, czy tutaj właśnie jest mi pisana moja przyszłość, ale wiem na pewno, że zawsze będę tu wracać i wspominać z wielkim sentymentem :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz