Mam nadzieje, że w chwili obecnej nikt z Was nie jest na diecie, bo mam dla Was przepis na super ciacho. Szczerze przyznam, że podobne jadłam kiedyś u cioci, a jeszcze wcześniej na swoim weselu, strasznie mi smakowały i postanowiłam stworzyć coś na wzór tamtych ciast, tyle, że według własnego przepisu, ale równie pyszne, a i całkiem szybkie do zrobienia.
Do przygotowania ciasta potrzebujemy:
- kostke margaryny
- 0,5 szklanki mleka
- 15 szklanki cukru
- 4 jajka
- 4 łyżki kakao
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 opakowanie herbatników
- 2 opakowania słoneczniku(100gr opakowanie)
- pół gorzkiej czekolady
- masa krówkowa karmelowa
- odrobinka miodu ( 2łyżki)
- odrobina masła (2 łyżki)
- odrobina mleka (2 łyżki)
Aby przygotować ciasto należy margarynę, mleko, cukier i kakao rozpuscic w rondelku i wymieszać aż wszystko ładnie się połączy i postanie gładka masa. Z uzyskanej masy odlewamy pół szklanki, będzie nam potrzebna później. Całość przelewamy do szerokiej miski, dodajemy żółtka, mąke, proszek do pieczenia i na końcu ubitą piane z białek. Delikatnie mieszamy. Całość należy przelać do wcześniej wysmarowanej podłużnej foremki. Pieczemy w temperaturze 180 st.C. Przez 40-50minut. Najlepiej sprawdzać patyczkiem czy ciasto się klei.
Gdy nasze ciasto jest już w piekarniku, słonecznik wrzucamy do rondelka, lub na patelnie typu wok. Dodajemy po 2 łyżki mleka, 2 łyżki masła i 2 łyżki miodu. Całość prażymy, co chwilkę mieszając. Po jakiś 15-20 minutach dodajemy masę krówkową. Mieszamy wszystko razem, aż będzie masa do naszego ciastka:)
Upieczone ciasto delikatnie ścinamy z wierzchu, aby było w miare równe( moje dziecko uwielbia zjadać te scinki z mleczkiem także nic się nie marnuje). Czekamy aż trochę przestygnie, następnie wylewamy na nie naszą masę. Potem układamy na wierzchu warstwę herbatników. Całość polewamy wcześniej odlaną masą rozpuszczoną z połową czekolady( sama masa jest zbyt rzadka). Po wierzchu możemy jeszcze posypać kolorowymi wiórkami lub zostawić bez niczego.
Tak przygotowane ciasto najlepsze jest jak przeleży noc w lodówce. Herbatniki super miękną, a ciasto łączy się z masą, ale niecierpliwi mogą je też zjadać od razu.
Mam nadzieje, że będzie Wam smakować i zrobione np. dzisiaj umili Wasz weekend. SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz